6 szkodliwych nawyków w pracy, które niszczą zęby

Niektóre nasze zachowania są nieświadome. Wykonujemy jakieś czynności bezwiednie, w ogóle nie zastanawiamy się na tym. Dopiero, gdy ktoś nam zwróci na to uwagę lub gdy coś zacznie nam dolegać, wtedy zaczynamy szukać przyczyn.
Poniżej przedstawiamy kilka takich szkodliwych zachowań, które skutecznie przyczyniają się do pogorszenia stanu zębów spędzając czas w biurze. Głównie chodzi o czas przy biurku, tak więc sprawa może dotyczyć w dużym stopniu uczniów, jak i osoby, które spędzają dużo czasu grając na komputerze.

Zabieraj te paluchy z paszczy!

Niektóre osoby obgryzają paznokcie lub skórki, co szkodzi tak zębom, jak i dłoniom. Ale dość często osoby przesiadujące przy biurkach trzymają palce w buzi. Bywa, że dłubią w zębach lub czyszczą w ten sposób paznokcie. Osoby mające kontakt z banknotami (liczący je) oblizują palce, aby poprawić przyczepność palców do banknotów.
Niestety wszystkie osoby, które pakują palce do buzi razem z nimi wnoszą miliony bakterii. Na klawiaturze, myszce, różnych przyborach biurkowych, no i oczywiście na banknotach są niezliczone rzesze bakterii.
W ten sposób można dość szybko sprawić sobie problemy tak z zębami, jak i dziąsłami, a bywa, że i zakazić się jakimś nieprzyjemnym szczepem bakterii.

Leniwiec z podpartą brodą

Osoby zamyślone lub może znudzone czasami podpierają ręką swój podbródek. To niestety wpływa na mocniejsze zagryzanie zębów, ponieważ dociskamy mocniej żuchwę. A jeśli ktoś się w takim momencie boryka z większymi emocjami, może nieświadomie zgrzytać zębami. Tego typu zachowania wywołują problemy ze szkliwem, które jest ścierane, a szkliwo to przecież ochrona naszych osobistych zębów!
Odnośnie bezwiednego zgrzytania nie raz już pisałyśmy. Nazywa się to bruksizm.

Zęby MacGyvera

Czyli zęby jako narzędzie do majsterkowania, ale MacGyver używał scyzoryka! Nie ma co się śmiać, latem raz na jakiś czas można podejrzeć kogoś, kto ściąga kapsel z butelki zębami. A w pracy przy biurku raczej takiej potrzeby nie ma, za to są inne, które równie sprawnie można rozwiązać zębami. Można oderwać nić, sznurek, taśmę do klejenia, można też o tworzyć jakieś foliowe opakowania lub podważyć zatrzask w jakimś pudełku.
W końcu powszechne jest przechowywanie w buzi różnych przyborów: długopisy, pisaki, a bywa, że i linijki oraz szpilki!

Tu po pierwsze przypomnijmy o bakteriach, a po drugie primo (jak to Kiepski mawiał) każdy twardy przedmiot w jamie ustnej może zaszkodzić zębom.

Antystresant w postaci gumy

Niektórzy traktują gumę do żucia jako sposób na radzenie sobie ze stresem. Poza tym przecież wszędzie tyle się mówi o dobrych stronach gum: pomaga przywrócić właściwe pH w ustach, stymuluje wytwarzanie śliny, czyli pomaga oczyścić i ochronić zęby. Tak, zgadza się, ale…
Ale jeśli żujemy przez kilka minut w dużych odstępach czasu, a nie robimy to godzinami.

Nadużywanie gumy do żucia może prowadzić do tego samego co bruksizm: nadwyrężenie stawu skroniowo-żuchwowego. Oczywiście bruksizm niesie znacznie więcej zagrożeń. Ale przewlekłe żucie gumy jest także szkodliwe. Niektóre osoby żują jedną stroną buzi. Jeśli robią to systematycznie może dojść do asymetrii twarzy.
W końcu mogą też pojawić się bóle brzucha lub nawet biegunki spowodowane nadmiarem kwasów żołądkowych wywołanych przez odruch żucia.

Przekąski przy biurku

Praca przed komputerem lub też ogólnie przy biurku niesie często możliwość spożywania tam posiłków. Zazwyczaj są to prostsze posiłki i traktowane są jako przekąski.
Niestety, jeśli dość często człowiek sięga po kolejny przysmaczek, to na zębach tworzy się osad, który jest pożywką dla bakterii. W normalnych warunkach pomaga nam ślina. Ale potrzeba większych przerw pomiędzy posiłkami.
Dlatego unikajmy podjadania, warto wyznaczyć sztywne godziny na posiłki, jak również bezapelacyjnie warto myć zęby także i w pracy!

Śmieciowe jedzenie

Otaczają nas różnorodne automaty, a w każdym z nich siedzi duża dawka cukru Są to napoje, jak też różne przekąski.
Nie szukaj wymówek, że tylko raz na jakiś czas, że to na stres, albo że mózg potrzebuje energii. To samooszukiwanie się, tylko ta środkowa tylna część ciała urośnie i zęby popsujesz.

Nie możesz z domu zabrać pokrojonej marchewki, jabłuszka, albo papryki czy innego warzywa lub owocu? Zawsze jest coś dostępnego. Niektóre te zdrowe pyszności są sezonowe, ale żyjemy w takiej cywilizacji, gdzie panuje obfitość jedzenia i jest w czym wybierać. I warto wybierać mądrze!

Z tym Was zostawiamy, mądrych i zdrowych wyborów w nowym roku!

Tekst na podstawie artykułu z polska-klinika.co.uk

3 stycznia 2019

Dodaj komentarz

Stomatolog z Bydgoszczy prosi o komentarz ;-)