Diastema – defekt estetyczny, który nie zawsze za defekt jest uznawany

Diastemą mogą pochwalić się gwiazdy różnej wielkości i jasności: Elton John, Eddie Murphy, Madonna, Vanessa Paradis. Nawet i u nas jakieś gwiazdy i gwiazdeczki lokalne znajdziemy co diastemę okazują w pełni, przykładowo Tomasz Karolak czy Jacek Poniedziałek.

 

Cóż to jest diastema?

To coś co łączy wszystkie wyżej wymienione osoby – charakterystyczna szpara między górnymi jedynkami. O ile w przypadku celebrytów diastema bywa dość często znakiem rozpoznawczym, to u wielu ludzi prowadzi ona do kłopotów ze zgryzem lub prawidłową wymową.

Mianem diastemy określa się przerwę między zębami siecznymi przyśrodkowymi, czyli górnymi jedynkami. Powszechnie uznaje się, że szparka o szerokości poniżej 2 mm jest tylko problemem estetycznym, ale większa przerwa między górnymi jedynkami może prowadzić do wad zgryzu, chorób przyzębia czy kłopotów z prawidłową wymową niektórych głosek.
W zależności od ułożenia rozsuniętych zębów wyróżnia się kilka rodzajów diastemy. Jedynki ustawione równolegle to diastema równoległa, skierowane do siebie – diastema zbieżna, zaś skierowane od siebie to diastema rozbieżna.

Jakie są przyczyny diastemy?

Diastema może być wywołana różnymi przyczynami i w zależności od nich rozróżniamy:

  • diastema prawdziwa – jest efektem przerostu lub niskiego przyczepu wędzidełka wargi górnej,
  • diastema rzekoma – jest wynikiem braku górnych siekaczy bocznych (hipodoncja), ich mniejszym niż zazwyczaj rozmiarem bądź występowaniem zębów nadliczbowych (hiperdoncja),
  • diastema fizjologiczna – pojawia się u dzieci między 7 a 9 rokiem życia, przeważnie ma szerokość większą niż 2 mm, jest obserwowana przed wyrznięciem się stałych siekaczy bocznych.

Czy diastemę można leczyć?

Sposoby leczenia zależą od przyczyny powstania diastemy.
Diastema fizjologiczna nie wymaga specjalistycznej terapii, gdyż przerwa między jedynkami znika samoistnie w chwili pojawienia się u dziecka bocznych siekaczy.
W przypadku diastemy rzekomej, będącej efektem braku siekaczy bocznych, wskazane jest wszczepienie implantów, zaś zęby nadliczbowe usuwa się, jednocześnie łącząc jedynki za pomocą płyty akrylowej ze skręcaną śrubką lub sprężynkami międzyzębowymi.
Diastema prawdziwa zazwyczaj wymaga przeprowadzenia zabiegu podcięcia wędzidełka oraz – uzupełniająco – noszenia przez pacjenta aparatu ortodontycznego.

Oczywiście na leczenie diastemy mogą również zdecydować się pacjenci, u których przerwa między jedynkami nie powoduje żadnych kłopotów zdrowotnych, a jest jedynie defektem natury estetycznej.
Stomatolog po konsultacji oraz szczegółowych badaniach może przykładowo zaproponować dopasowany do anatomicznej budowy jamy ustnej pacjenta aparat ortodontyczny lub zabieg polegający na przyklejeniu na zeszlifowane uprzednio jedynki licówek (czyli cienkich płatków porcelany maskujących szparę).

2 czerwca 2017 komentarze 4

Dodaj komentarz

Stomatolog z Bydgoszczy prosi o komentarz ;-)

4 myśli nt. „Diastema – defekt estetyczny, który nie zawsze za defekt jest uznawany”

  1. A uzębienie Ernest Borgnine?
    Cudowny aktor, biła od niego pogoda ducha i spokój.
    I co z tego, że miał takie szpary w uzębieniu? Dodawały urody i tyle.

  2. Znam kilkanaście osób ze szparką. Nawet nie wiedziałem, że to jest diastema.
    Nie wiem co jest na rzeczy, iż tak ludzie reagują nerwowo.
    Jeden jest wysoki, inny niski. Jeden ma zęby jaśniejsze, inny ciemniejsze. Jeden ma szparkę między jedynkami, inny nie ma tej szparki.
    Różnimy się i to jest piękne i to należy szanować
    i doceniać…

  3. Hej Kolorowa! Ja też bardzo lubię te szparki :-)
    ale to nie prawda, że diastema to tragedia i zęby wypadają.
    W samym artykule masz to przecież wyjaśnione.
    Diastema fizjologiczna nie wymaga leczenia, bo się przerwa zrasta.
    Diastema rzekoma – tu zależy czy zęby są nadmiarowe, czy jest ich brak – powyżej ładnie to opisano.
    A diastema prawdziwa to chyba ta najpopularniejsza, zazwyczaj ludzie nic z tym nie robią, bo po co, to taki sympatyczny znak rozpoznawczy :-)

  4. Mój chłopak ma przerwę między zębami i nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak by on wyglądał bez niej. Diastema dodaje mu tyle uroku!
    I w niczym diastema nie przekszadza, bo niektórzy straszą, że żeby szybciej wypadną. A to nie jest prawda!