Oswajanie z myciem zębów – to temat, który co jakiś czas powraca. Ba! Można nawet powiedzieć, że to stała część programu w naszym gabinecie :-)
Dziecko nie chce myć zębów – co mam zrobić?
Nic na siłę, wrzucamy na luz, całkowicie! Radością rozbrajamy niechęć naszej pociechy.
To jest najlepsza rada. Bywa, że zbyt skrótowa, dlatego niżej kilka przykładów :-)
– W czasie mycia zębów wygłupiamy się
Możemy troszkę pochlapać, posmarować tu i tam pastą, na przykład po buzi.
To nic, że na początku z tego mycia będzie niewiele pożytku dla zębów,
ważne, aby pokonać barierę oporu u dziecka.
– Zawody w mycie zębów
* Kto zrobi największą pianę
* Kto wydaje najśmieszniejsze odgłosy
* Kto zrobi najdziwniejszą minę
* Ty myj dziecku, a drugi rodzic lalce/misiowi albo sobie i ścigajcie się
Ponownie – ważna jest zabawa, jakość mycia odstawiamy na początku na bok.
– Radość, radość, radość
Cały czas żartujemy, wygłupiamy się – zero nerwowości, nie ważne czy dobrze myjemy zęby.
Można bawić się w przeganianie jakiś szkodników. Szczoteczka wymiata złośliwe bakterie albo może jakieś mikro-robaczki co chcą zrobić dziurki w ząbkach?
– Daj dziecku umyć sobie zęby
Na początku pamiętaj o szczoteczkach silikonowych, a u starszych dzieci dobre do rozbrajania oporu będą te z miękkim włosiem.
– Zęby myj razem z dzieckiem,
najlepiej wszyscy domownicy w tym samym czasie.
Młody człowiek widzi, że to jest coś normalnego.
A jeśli Ty jeszcze nie idziesz spać to i tak umyj razem z maluchem, potem umyjesz drugi raz paszczę, korona z głowy Ci nie spadnie ;-)
– W łazience zostaw troszkę zabawek,
a gdy przyjdzie pora na mycie zębów idź do łazienki i udawaj, że one myją zęby i wołają dziecko.
Możesz zmienić głos dla każdej zabawki.
– Kup ze 2 lub 3 szczoteczki i pasty do zębów,
każdorazowo daj maluchowi wybór – a dziś która szczoteczka i która pasta?
Wprowadzasz różnorodność, no i jest to podświadomy sygnał dla dziecka, że ma pod kontrolą cały proces, że „rządzi”.
– W sklepie niech maluch sam wybierze pastę i szczoteczkę,
oczywiście odpowiednią do wieku dziecka.
To kolejny aspekt poczucia kontroli nad tematem.
– Szczoteczka elektryczna, która wydaje dźwięki i świeci na kolorowo
Dzieci są jak sroczki, uwielbiają gadżety które się świecą, więc może taka szczoteczka się przyda.
– Odliczanie
Na samym początku oswajania można umówić się, że mycie ząbków trwa tyle ile mamie zajmie spokojne policzenie do 20.
Liczymy wolno i ważne – nie przeciągamy struny, gdy doliczymy do końca to oznacza koniec mycia zębów.
– Aplikacje na telefon
Doszły nas słuchy, że takie są. Może warto po nie sięgnąć, aby uatrakcyjnić sam proces?
– Klepsydra
Taka klasyczna klepsydra co to przesypuje piasek. Odmierza czas i bardzo dobrze sprawdza się już po pierwszym oswojeniu.
– Odwrócenie uwagi
Bywa, że ruch oporu jest duży, więc może przydać się odwrócenie uwagi.
Jeden rodzic pokazuje coś w książeczce, opowiada o tym, a drugi myje ząbki.
– Zestaw małego dentysty
To zabawka z otwieranymi szczękami i narzędziami stomatologicznymi.
Przyda się do zabawy i tłumaczenia dziecku, że ząbki potrzebują być myte.
– Nagrody
Na lodówce magnesami przyczep kartkę, coś na niej napisz wesołego, dziecko może ją pokolorować.
Po każdym myciu zębów postaw znaczek uśmiechniętego ząbka (jakiś prosty symbol narysuj), a gdy uzbiera się odpowiednia ilość znaczków to dziecko dostaje wcześniej umówioną nagrodę.
Mamy nadzieję, że coś z tego pomoże Wam w codziennej i systematycznej pracy z dzieckiem. Pracy, która może być doskonale spędzonym czasem ze swoją ukochaną pociechą. Bo przecież będzie to zabawa!