Edyta Szczepańska-Dolna

Białe i zdrowe zęby dziecka to największe szczęście dla rodzica i cieszę się, że trafiłam do „Blasku Uśmiechu”. U żadnego dentysty nie chcieli nas już przyjmować, bo nasze dziecko miało demineralizację szkliwa mleczaków, a do tego refluks i już nabytą dentofobię… Dopiero Pani Higienistka w „Blasku” dała nam nadzieję na poprawę tej sytuacji, gdzie we wszystkich gabinetach mówiono nam, aby odpuścić sobie już leczenie mleczaków, bo i tak wypadną (!). Wtedy syn miał chyba cztery lata… Minęło siedem lat, a my ciągle chodzimy do Pani Higienistki, do tej samej! Nie potrzebujemy kontroli dentystycznej, bo wiemy, że jesteśmy pod doskonałą opieką, choć walka o piękny uśmiech metodą nieinwazyjną była nauką naszej systematyczności i wielką niepewnością. Zaufaliśmy i widać to najlepiej na zębach stałych. Nawet na tych niedomytych przez jedenastolatka!  :-) Jesteśmy zdumieni efektami! Bardzo, bardzo dziękujemy za Waszą wiedzę, doświadczenie, porady, wsparcie i ciągłe doskonalenie się!

28 września 2018