Ksylitol nie tylko umili nasze życie na słodko, sprawiając, że nie przytyjemy. Ma on jeszcze pewne unikalne właściwości.
Czy wiesz, że dzięki spożywaniu ksylitolu będziesz rzadziej odwiedzać gabinet stomatologiczny?
Niektórzy ksylitol nazywają cukrem brzozowym, ale chemicznie to nie jest cukier. Tu bez dalszego roztrząsania chemii, kto chce, to znajdzie w sieci.
Ważne jest to, że jest substancją bezpieczną dla naszego organizmu.
Aczkolwiek pamiętać należy, że wszystko można przedawkować i staje się wtedy szkodliwe. Nawet picie wody w nadmiarze!
Jeszcze jedno zdrowotne ostrzeżenie – Należy uważać, aby pokarmu z ksylitolem nie podać psu. Niestety w przeciwieństwie do ludzi na psy ta substancja działa niebezpiecznie.
Ksylitol może być stosowany przez diabetyków. Ma niski indeks glikemiczny, no i mniej kalorii.
Czyli osłodzimy nasze życie bezpiecznie i zdrowo. A teraz przechodzimy do sedna – jak ksylitol pomoże nam zaoszczędzić na dentyście?
-> Pobudza wydzielanie śliny, co przywraca prawidłowe neutralne pH.
Takie pH bardzo nie podoba się bakteriom odpowiedzialnym za próchnicę zębów.
-> Ksylitol nie karmi bakterii próczniczych.
-> Dodatkowo ogranicza przyczepność tych bakterii do zębów.
-> Zapobiega powstawaniu aft i pleśniawek.
-> Zmniejsza osadzanie się płytki nazębnej.
-> Niweluje przykry oddech.
-> Wzmacnia powierzchnię zębów, ponieważ wspomaga przyswajanie wapnia.
Ksylitol możemy spożywać słodząc pokarmy lub spożywając gotowe, na przykład słodycze.
Ale możemy też przyjąć małą dawkę ksylitolu w sposób profilaktyczny – prozdrowotny dla naszych zębów.
Pół łyżeczki ksylitolu rozpuszczamy w buzi, połykamy, a następnie przez godzinę nie przyjmujemy żadnych posiłków.