Często pacjenci zadają mi pytanie – dlaczego mam się naświetlać wykonując zdjęcie pantomograficzne, przecież to szkodliwe?
Odpowiadam zawsze – bo to jest najprostsza diagnostyka profilaktyki jamy ustnej.
Czy szkodliwa? Zajmijmy się tym tematem!
Podczas wykonywania zdjęcia pantomograficznego pacjent otrzymuje dawkę 10 mikrosiwertów.
Jak niewielka jest to dawka łatwo można sobie wyobrazić wiedząc, że identyczną otrzymuje w ciągu jednej godziny lotu samolotem. Każdy lecący otrzymuje 10 mikrosiwertów podczas jednej godziny lotu! Dlaczego zatem nikomu na pokładzie lotu rejsowego nie zakłada się fartucha ołowianego, nie pyta się, czy pani jest w ciąży?
Skoro dawka promieniowania w wysokości 250 000 mikrosiwertów nie daje wykrywalnych skutków klinicznych, to jak można mówić o szkodliwości promieniowania przy dawkach 2-10 mikrosiwertów tj. 100 000 razy mniejszej dawce.
Jeśli porównamy 3-milimetrowy opad deszczu z falą zatapiającą 300 metrową wieżę Eiffla, to jest to odpowiednia skala.
Naturalne tło promieniotwórcze, czyli promieniowanie, które dochodzi do nas z przestrzeni kosmicznej i wnętrza ziemi to 2000-3000 mikrosiwertów w skali roku.
A więc co trzy dni otrzymujemy dawkę promieniowania tła (z kosmosu) równą jednemu zdjęciu pantomograficznemu. Podsumowując – nie ma ucieczki od promieni.
Opracowanie na podstawie artykułu w Gazecie Lekarskiej.