Co za dużo do niezdrowo #1 – Płukanki

Każda przesada jest niezdrowa. Można jakiś temat zaniedbać, albo i w nim przesadzić. To samo dotyczy dbania o higienę jamy ustnej. Dziś rozbroimy temat płukanek.

Płukanki mogą być bardzo dobrym dodatkiem do higieny jamy ustnej. Zwłaszcza w połączeniu z irygatorem, do czego serdecznie zachęcamy.

Ale uważajcie na skład płukanek. Swego czasu popularne były te alkoholowe. I chwała za to, że te czasy mijają!
Uważano, że zawartość alkoholu w płynie do płukania jamy ustnej rozprawi się ze złymi bakteriami.

  • Po pierwsze, potrzeba naprawdę dużego stężenia alkoholu, aby rozprawił się on z bakteriami, tymi złymi.
    Czyli stężenie alkoholu musiałoby sięgać co najmniej 70%, a to znaczeni więcej niż ma wódka.
  • Po drugie, stężenie które są oferowane w niektórych płukankach, sięgające 25% nie zaszkodzą złym bakteriom, a zrobią spustoszenie wśród tych pożytecznych dla nas bakterii.
  • Kolejna rzecz to maceracja komórek – nadmiar alkoholu szkodzi komórkom jamy ustnej.
  • Alkohol dodatkowo ogranicza produkcję śliny, a to jest jeden z naszych naturalnych środków czyszczących.
  • No i jest jeszcze jeden szkodliwy aspekt alkoholowych płukanek – psychiczny wymiar ich stosowania. Niektórzy leczący się alkoholicy powinni unikać takich płukanek, ponieważ udowodniono, że zawarty w nich alkohol może spowodować nawrót choroby alkoholowej.
  • Podobnie należy uważać na płukanki z chlorheksydyną. To środek bakteriobójczy. Przy jej przedawkowaniu może dojść do przebarwienia zębów.

Dlatego wszystko z umiarem!

W sklepach znajdziecie płukanki na bazie ziół. Można używać różne na zmianę.

20 stycznia 2023

Dodaj komentarz

Stomatolog z Bydgoszczy prosi o komentarz ;-)