Jeśli jesteś dentofobem – jak sobie pomóc?
Warto zadać sobie pytania:
- Czego się boję? Dentysty, bólu, wiercenia, zapachu w gabinecie, dźwięku maszyny?
- Z czym ten strach się łączy?
- Jakie myśli towarzyszą przed wizytą?
- Z czego bierze się decyzja o odwołaniu wizyty u stomatologa?
Zadasz pytania, poznasz odpowiedzi, a wtedy zauważysz swoje lęki i łatwiej będzie je zneutralizować.
Oswojony lęk staje się łatwiejszy do przezwyciężenia, aż w końcu, choć trudno w to Tobie teraz uwierzyć – będziesz pamiętał o lęku, lecz nie będziesz się go bał.
Zaakceptowanie swojego strachu i obaw daje szansę na pomyślenie:
co możemy zrobić w takiej sytuacji, jak sobie pomóc i gdzie szukać wsparcia?
Drogi Dentofobie!
Umów się na wstępną wizytę – poznasz gabinet, zobaczysz ludzi tam pracujących.
Porozmawiasz o swoich obawach, powiesz o oczekiwaniach.
Przynieś koniecznie ze sobą zdjęcie RTG, które pomoże w odpowiedzi na Twoje pytania.
Zaplanuj wizytę w taki dzień, w którym nie masz nagłych planów lub stresujących spotkań.
Spróbuj wyobrazić sobie to spotkanie – siebie wchodzącego do gabinetu, dentystę, przyjazne otoczenie.
Pofantazjuj na ten temat.
Dzięki takiej wizualizacji bardziej oswoisz się z czekającą Cię wizytą i oswoisz stres.
Korzystaj z gabinetów przyjaznych, gdzie nie ma pośpiechu i pacjent nie jest traktowany przedmiotowo.
Z gabinetów, które mają sprzęt zapewniający większą delikatność (The Wand, Vektor, piaskarkę itp.).
Jeśli jednak nadal nie możesz sobie poradzić z panicznym strachem MUSISZ zwrócić się do specjalisty psychoterapeuty.
Pomoże Ci oswoić swoje lęki, a więc opanować tę fobię i jej konsekwencje.
Szanowny Dentofobie!Nie wiem kim jesteś ale nie ma to znaczenia.Ważne,że przestałeś się obawiać leczenia,pokonałeś własne słabości,jakieś stare stereotypy.
Dla nas ważne jest nie tylko wyleczenie zębów,dziąseł ale także duszy.
Pozdrawiamy gorąco i dziękujemy za dobre słowo.To zobowiązuje!
Zacytuję:
„Zadasz pytania, poznasz odpowiedzi, a wtedy zauważysz swoje lęki i łatwiej będzie je zneutralizować. Oswojony lęk staje się łatwiejszy do przezwyciężenia, aż w końcu, choć trudno w to Tobie teraz uwierzyć – będziesz pamiętał o lęku, lecz nie będziesz się go bał.”
Jestem przykładem tej osoby, której trudno było uwierzyć.
Ale w końcu musiałem pójść do dentysty. Przetrzymałem uśmiechanie się półgębkiem. Przetrzymałem smród. Ale gdy ból narastał tego nie zniosłem.
I okazało się, że pani Zofia leczy nie tylko zęby :-)
Dziękuję!