Próchnica zębów – ilustracja

To pół żartem pół serio, lecz pamiętajcie, że próchnica zębów jest to choroba zaraźliwa. Odpowiadają za nią bakterie, które można przenieść na przykład podczas picia z tej samej butelki, czy nawet podczas pocałunku!

18 grudnia 2017 komentarze 3

Dodaj komentarz

Stomatolog z Bydgoszczy prosi o komentarz ;-)

3 myśli nt. „Próchnica zębów – ilustracja”

  1. Wg mnie to jest dostosowanie ewolucyjne naszego gatunku właśnie! Smród od chorego zęba to wołanie o to, aby zabrać się za ten chory ząb, bo inaczej mogą być bardzo duże problemy. Wiem to po sobie, trochę się nabiegałam po dentystach, bo najpierw nie chodziłam do dentysty z chorym zębem. Bo bałam się. Teraz wiem, że nie miałam czego, bać to się można, jak dziura jest już duża…

  2. A ja ciekawa jestem ile to się musi taki dentysta nawąchać! Bo to wcale nic przyjemnego! Kurcze, normalnie to aż współczuję, przecież jak taki delikwent otworzy paszę i uwolni wyziew, to pewnie przy tym Smok Wawelski to mały pikuś…
    Może dentysta smaruje sobie pod nosem jakąś mazią jak patomorfolog?

  3. Pewnie dlatego Matka Natura „obdarzyła” chore zęby wielkim smrodem, aby coś z tym zrobić, żeby inne zęby nie zarazić. Także zęby innych ludzi! Bo każdy gdy poczuje fetor próchnicy zębów daje nogi za pas od takiego osobnika! To jak człowiek skunks. Wiem coś o tym, bo kolega w pracy chodził z psującymi się zębami przez dłuższy czas. Aż w końcu nie wytrzymaliśmy i zrobiliśmy mu na spokojnie wykład, że za niedługo to ludzie będą go omijali szerokim łukiem.