Jeszcze 20 lat temu najczęściej stosowane były ciemne plomby amalgamatowe.
Ich przeciwnicy mówili, że zawarta w nich rtęć uwalnia się stopniowo i przenika do organizmu,
jednak żadne badania tego nie potwierdziły.
Choć współczesne amalgamaty są tanie stosuje się je sporadyczne ze względu na
gorszą estetykę oraz przez brak połączenia z zębem (żeby wypełnienie się trzymało często trzeba spiłować zdrową tkankę – są to zaczepy retencyjne).
Poza tym może wystąpić nadwrażliwość lub uczulenie.
Nie powinno się zakładać t
akiego wypełnienia przy dużej utracie tkanek zęba.
Współczesna stomatologia dysponuje lepszymi wypełnieniami niż amalgamat. Ich zadaniem jest uzupełnienie zniszczonych tkanek zębowych i ich ochrona przed dalszym rozwojem próchnicy.
Dobrze zabezpieczony ząb może nam służyć przez wiele lat ale wiadomo, że najlepszy jest zdrowy własny ząb.
Dlatego co pół roku należy odwiedzać higienistkę, co rok wykonać rtg zębów i odwiedzić stomatologa.
Rodzaj wypełnienia zależy od m.in. od grubości ścianek zęba. Musi być dobrany do siły jaka działa na ząb w czasie gryzienia, a to zależy od ilości zachowanych zębów i tzw. zgryzu.
Ale nie tylko materiał jest ważny – liczy się technologia opracowania ubytku, w tym rodzaj wszystkich substancji stosowanych jeszcze przed włożeniem plomby.
Możemy wyróżnić:
Komposity
– Dobrze przylegają do szkliwa.
– Dobrej jakości materiał jest wytrzymały, przetrwa 3-10 lat. Utwardza się go lampą z niebieskim światłem.
Glasjonomery
– Szkłojonomerowe
– Mają zdolność chemicznego łączenia się z zębem.
Giomery
– Wydzielają fluor, mają niską ścieralność.